A może jednak czytnik ebooków?
Wychowałam się w domu pełnym książek. Pokolenie moich rodziców i dziadków borykało się z problemami, jeżeli chodzi o dostanie jakiejkolwiek sensownej książki.
To, co ludzie chcieli czytać, często pojawiało się w małych nakładach lub jeszcze inaczej padało ofiarą cenzury. Problemy bywały nawet z lekturami szkolnymi.
Kupowanie książek „spod lady” i na różnych targowiskach za bajońskie sumy to było dopiero coś! Chodzi oczywiście o niektóre tytuły… Pewna część naszego domo

wego księgozbioru pochodzi właśnie z tamtych czasów. Pożółkły papier, jedne woluminy wydane dość starannie, inne wręcz przeciwnie… Taka różnorodna mieszanka.
O co tu chodzi?
E-book to po prostu książka w wersji elektronicznej – w formatach:
- mobi
- epub
- pdf.
Aby móc takie publikacje przeczytać potrzebujemy:
- komputera z odpowiednim oprogramowaniem pozwalającym na otwieranie i przeglądanie plików w ww. formatach lub
- czytnika e-booków.
Książka to książka, a nie jakiś tam plik!

Czytanie książek w formie elektronicznej miało i wciąż ma swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Jest jeszcze jedna grupa osób: te wciąż wierne książkom papierowym, które jednak przyznają, że są sytuacje, kiedy to czytnik e-booków bywa górą – np. podczas podróży, kiedy warto ograniczyć bagaż do minimum. Jest to bowiem urządzenie cieńsze, mniejsze i lżejsze od większości książek, a można w jego pamięci (lub na karcie pamięci, jeśli dane urządzenie ma możliwość korzystania z takiego dodatku) przechowywać setki, o ile nie tysiące tytułów.
Co przemawia za czytnikiem e-booków?
- niewielkie rozmiary i mała waga – urządzenie mieści się nawet w stosunkowo niewielkich torebkach, czy saszetkach, a nawet niektórych kieszeniach; można je też wygodnie przewieźć w walizce, między ubraniami, oczywiście odpowiednio zabezpieczone – sporo modeli ma dedykowane etui
- wiele tytułów pod ręką bez wpływu na ciężar urządzenia
- łatwy odstęp do całej biblioteki umieszczonej w urządzeniu
- zmiana wielkości czcionki to dzisiaj norma w czytnikach e-booków – zapomniałeś / -aś okularów do czytania, a jesteś w podróży? Powiększ litery i czytaj!
- jedno ładowanie baterii wystarcza na wiele godzin czytania
- spora rozbieżność cenowa, co pozwala kupić czytnik także osobom o ograniczonych dochodach
Zakup czytnika nie oznacza rezygnacji z książki tradycyjnej!

Czytniki e-booków świetnie sprawdzają się w podróży – czy to tej krótszej – komunikacją miejską – czy pociągiem lub samolotem. W domu jednak jak najbardziej można pozostać wiernym książkom tradycyjnym. Jedno drugiego nie wyklucza.
Ja sama mam od kilku lat czytnik – z najniższej półki cenowej, ale dla mnie wystarcza. Cieszę się z tego zakupu – mimo upływu czasu, urządzenie działa bez zastrzeżeń już któryś rok. I jeśli ktoś zapyta mnie: czy warto kupić czytnik e-booków?, odpowiem: jak najbardziej tak!
Skąd brać e-booki?
Książki – zarówno w formie papierowej, audio, jak i elektronicznej (e-booki) można kupić w wielu księgarniach internetowych lub przez znaną polską platformę aukcyjną. Płacimy jak za zwykłą książkę, a plik dostajemy albo natychmiast albo w określonym terminie – np. do 24 godzin po wpłynięciu pieniędzy na konto sklepu – zazwyczaj na e-mail. Czasem zakupy mogą być dostępne (także) na naszym koncie klienta sklepu.
Niektóre księgarnie oferują część tytułów w formie e-booków w bardzo atrakcyjnych cenach (np. do 20 zł) lub wręcz za darmo. 100% bezpłatne są wszystkie e-booki choćby na stronie Wolne Lektury.